piątek, 25 stycznia 2008

Piotr J. - rozmowy



- Cześć. Mogę cię przelecieć?
- Nie, teraz jestem zajęty.
- A kiedy będę mógł?
- Nie wiem, pytaj co jakiś czas.

Pozdrawiam

Piotr J.

sobota, 12 stycznia 2008

Piotr J. - na spiąco

Zmęczenie daje o sobie znać, od tygodnia (nie wiedzieć dlaczego ;) ) nie mogę spać, 5-6h to zdecydowanie za mało... porównując z godzinami pracy i innymi mniej* lub bardziej** aktywnymi zajęciami to prawie nic.

Tak wiec dzis po 3 tygodniowej akumulacji permanentnego niespania, wstałem o godzinie 17 - ku mojemu wielkiemu zdziwieniu jak i moich współlokatorów, którzy wyszli z domu o godzinie 16 z przekonaniem ze mnie nie ma w domu...

Ale ja nie o tym miałem pisać, ja dziś tu żeby sie pochwalić... ze powoli zaczynam realizować swoje nowo-roczne postanowienia :D
Wiec zapisałem sie na siłkę, przeszedłem na dietę kurczakowo-ryżową z dużą ilością białka, od pn znów rzucam palenie.... będę miał bicepsiki, tricepsiki (czy jak to sie tam nazywa) i czekoladę czy tam kaloryfer na brzuchu zamiast górki z tłuszczu... hahahahaha... życie będzie piękne!

Mam na to 8 miesięcy! 4 razy w tyg po 3h... Trzymajcie kciuczki :D

A tu kilka zdjęć z wizyty w Polsce, będę uzupełniał na bierzaco, bo cały czas dochodzą jakieś nowe... brakuje jeszcze z 200 ;)

PoLoNiA '07-'08


Pozdrawiam
Piotr J.


*mniej aktywne zajęcia - siedzenie na sofie.
** bardziej aktywne zajęcia - siedzenie na sofie pisząc na gadu-gadu.

wtorek, 8 stycznia 2008

Piotr J. - pod prąd, pod prąd, pod prąd...



Masz prawo kochać,
Masz prawo śnić,
Masz prawo śpiewać,
Masz prawo żyć!
Masz prawo marzyć,
Teraz i tu,
Na przekór kłamstwu,
Na przekór złu!

Nie czekaj wbity w kąt
Nie czekaj, nie
Niech cię prowadzą wiara z nadzieją
Odkryj miłości ląd
Pod prąd, pod prąd, pod prąd.

niedziela, 6 stycznia 2008

Piotr J. - pożegnania

Dziś nie śpiewam, dziś już nie tańczę, dziś nie pije z radości, i nie płaczę ze śmiechu, nie ciesze sie wyjściem, nocą na dyskotece. Dziś nie uśmiecham sie i nie patrze z radością na telefon. Dziś nie jest mi do śmiechu i dziś nie wyjdę na ulice rozmawiając beztrosko. Dziś zrobiło się smutno, dziś zrobiło się szaro, dziś pije wino żeby zapomnieć.

Dziś...

Jak ja nie lubię pożegnań, zwłaszcza pożegnań na tak długo... w takich momentach życie wydaje się być niesprawiedliwe. Ostatnie 3 tygodnie upłynęły mi na powitaniach i pożegnaniach. Ile razy można płakać?! ze szczęścia powitania i ze smutku pożegnania! to nie dla mnie.... ja sie wypisuję, wycofuję sie na własne życzenie! Ja się wypisuję stad, z tego wszystkiego, z odległości i praw fizyki jakimi sie rządzi świat. Ja chce mieć jeden świat idealny, świat z Wami wszystkimi i z Nim przy boku....

Dziś nie pozdrawiam czule, dziś pozdrawiam z daleka.

Piotr J.