wtorek, 28 lipca 2009

Piotr J. i decyzje życiowe

Ci, którzy znają Piotra J. wiedza, ze najlepsze życiowe decyzje jakie podejmuje są chwilą, myślą, która przemyka przez to co zwać się może mózgiem. Pod wpływem chwili Piotr J. wyjechał do Anglii, do Rzymu, do Walencji i również pod wpływem chwil, może niezbyt trzeźwej Piotr J. dwa i pól roku temu kupił bilet do Barcelony....

Piotr J. jak i jego znajomi, przyzwyczajeni są do tego, że intuicyjnie Piotr J. wybiera najlepsze dla siebie rozwiązania...

Tym samym Piotr J. pod wpływem chwili postanowił przeprowadzić swoja własna Andaluzję do swojej Malej Polski w Barcelonie, do swojego świata, wynajętego kilka miesięcy temu...

Bo właściwie na co czekać? życie jest za krótkie i za piękne żeby tracić albo czekać na to czego się pragnie, w co się wierzy i czemu się ufa...

Piotr J. wierzy, że to będzie, właściwie to jest, dobra decyzja...

Z niecierpliwością czekając na pierwsza przeniesiona walizkę,
Pozdrawiam

Piotr J.

Brak komentarzy: