niedziela, 12 kwietnia 2009

Piotr J. i Andaluuuu - zja

Z nudów Piotrowi J. przychodzą do głowy dziwne pomysły...

Piotr J. montując trójkąt wzajemnej adoracji, przeliczył się i wpadł prawie po same uszy... (Piotr J. już nie umie liczyć do trzech)

Teraz lata 2 metry nad ziemią, spędza wieczory w objęciach oglądając filmy, rano dostaje kawę i sok ze świeżo wyciśniętych pomarańczy oraz tosty... a między filmami i sokiem z pomarańczy, dzieją się rzeczy, które tygryski lubią najbardziej!!!!

Ciepło się zrobiło, wiosna idzie... ahhhhhh

Piotr J. znalazł swoją własną Andaluzję...


Latając
Piotr J.

Brak komentarzy: