Z nudów Piotrowi J. przychodzą do głowy dziwne pomysły...
Piotr J. montując trójkąt wzajemnej adoracji, przeliczył się i wpadł prawie po same uszy... (Piotr J. już nie umie liczyć do trzech)
Teraz lata 2 metry nad ziemią, spędza wieczory w objęciach oglądając filmy, rano dostaje kawę i sok ze świeżo wyciśniętych pomarańczy oraz tosty... a między filmami i sokiem z pomarańczy, dzieją się rzeczy, które tygryski lubią najbardziej!!!!
Ciepło się zrobiło, wiosna idzie... ahhhhhh
Piotr J. znalazł swoją własną Andaluzję...
Latając
Piotr J.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz